Pączki z marketu – czy wiesz co jesz?
Spulchniacze, zagęszczacze i wzmacniacze smaku? Może brzmi to mało prawdopodobnie ale stosuje się je również w pączkach. Szczególnie jeśli chodzi o pączki z marketu. Przemyśl więc dwa razy gdzie w Tłusty Czwartek zaopatrzysz się w ten jakże popularny słodycz.
Nie oszukujmy się, dobry jakościowo, tradycyjny pączek musi kosztować. Stąd też cena pączka w markecie, która jest niższa kilku czy nawet kilkunastokrotnie powinna nas co najmniej zastanowić. Nie zawsze tak jednak się dzieje. Skuszeni wizją oszczędności kupujemy całe opakowanie pączków. Bo to przecież tylko kilkanaście czy kilkadziesiąt groszy za sztukę! Jak za darmo. A dlaczego? Coś za coś. Jest taniej bo zastosowano tańsze składniki. Niby nic odkrywczego a takie „zestawy” pączków cieszą się ogromnym zainteresowaniem.
Spójrzmy więc na skład takiego marketowego pączka. Znajdziemy tam m.in. emulgatory, tłuszcze roślinne utwardzone, przeciwulteniacze, konserwanty, barwniki, syrop glukozowy, substancje zagęszczające, tłuszcz palmowy, polepszacze smaku. I jeszcze trochę składników byśmy tam znaleźli. Na tej stronie dokładnie przeczytasz cały skład jaki mają przykładowe pączki z marketu. Ostrzegam, możesz być w szoku.
Natomiast skład domowego, tradycyjnego pączka jest bardzo krótki: mąka, cukier, jajka, drożdze, masło… i to chyba byłoby na tyle.
A Ty które pączki preferujesz?