Czym jest bunt dwulatka i jak sobie z nim radzić?

bunt dwulatka
Częste fochy i obrażanie się? Tak, to właśnie bunt dwulatka

Dwa lata. Trudny okres w życiu każdego dziecka. Często potrafi ono sobie radzić w różnych sytuacjach choć z drugiej strony kompletnie nie panuje nad swoimi emocjami. Obraża się, buntuje, protestuje. Ile trwa tzw. bunt dwulatka i jak możemy sobie z tym poradzić aby nie zwątpić w sens rodzicielstwa?

Bunt dwulatka – co to właściwie jest?

Zacznijmy od tego, że tak naprawdę coś takiego jak bunt dwulatka nie istnieje. To umowne określenie etapu rozwojowego w życiu dziecka. Ile trwa? Od około 1,5 roku do mniej więcej 3 lat. Co się wtedy dzieje? Dziecko staje się niezależne i za wszelką cenę chciałoby to pokazać. Stąd bunt, protesty i słynne „nie” przy każdej możliwej okazji. Oczywiście nie robi tego specjalnie, na złość rodzicom, ale bardziej po to aby nas „przetestować”. Sprawdzić swoje możliwości i to, na ile mu pozwolimy. Jeśli napotka na brak konsekwencji ze strony rodziców, będzie zdezorientowane i jeszcze częściej postanowi sprawdzić czy dane nakazy i zakazy uda się ominąć. Dlatego bardzo ważna uwaga dla wszystkich rodziców: musimy być konsekwentni. Zarówno ojciec jak i matka. I co ważne: pamiętajmy, że dziecko nie potrafi przewidzieć skutków swoich działań (z czasem się ich nauczy). Nawet kiedy wydaje nam się, że robi coś z czystej złośliwości, tak naprawdę wówczas testuje nas i naszą cierpliwość. Chce wybadać na ile mu pozwolimy.

Bunt jest istotny dla właściwego rozwoju

Warto wspomnieć również o tym, że ten okres jest niezwykle ważny dla właściwego rozwoju dziecka. Nie uważajmy takiego zachowania za coś złego. Wiem, że często jest to okres bardzo trudny. Niekiedy nie mamy już siły na to wszystko. Ale właśnie wtedy kształtują się w dziecku umiejętności jakże potrzebne w późniejszym życiu. Uczy się samodzielności, samokontroli oraz wiary we własne możliwości. Aby mu to umożliwić niezbędna jest właściwa postawa obojga rodziców. Z jednej strony pozwólmy mu na bycie samodzielnym i niezależnym, z drugiej natomiast musimy wyraźnie zaznaczyć, że musi jeszcze pozostawać pod naszą opieką.

Jak radzić sobie z buntem dwulatka?

Na pewno zauważycie kiedy nadejdzie okres buntu. Jak wtedy reagować? Spróbujcie trzymać się poniższych zasad:

  1. Pozwólcie dziecku na trochę samodzielności. Rzecz jasna w granicach rozsądku. Przykładowo: dajcie mu wybór jaką zabawką chce się z nami bawić, co chce zjeść na śniadanie itp. Jak już wcześniej wspomniałem, dzięki temu dziecko w przyszłości będzie bardziej niezależne i pewne siebie.
    • Zachowajcie spokój. Bez agresji. W trudnych chwilach bądźcie przy dziecku, nazywajcie po imieniu jego uczucia i zachowania. Ono dopiero uczy się przeżywać emocje. Jeśli dorosły człowiek często nie potrafi opanować emocji, dlaczego mielibyśmy wymagać tego od małego dziecka? Ale dzięki nam, dorosłym, może się tego trochę nauczyć. A więc gdy dziecko krzyczy, bije, tarza się po podłodze – zachowajcie spokój. Oczywiście nie pozwalajcie na tego typu zachowanie i stanowczo wyznaczajcie granice. Przy okazji – to świetny moment żeby dziecko nauczyło się przestrzegania tych granic.
    • Dbaj o prawidłowy rytm dnia. Mniej więcej. Dziecko musi wiedzieć kiedy jest pora na zabawę, pora na kolację, kąpanie i sen. Oczywiście może się buntować, z reguły nie będzie chciało iść spać o danej porze. U nas przykładowo najlepsza pora na zabawę zaczynała się właśnie po kolacji… Ale i tak uważam, że jeśli dziecko wie co go czeka, to nieco łatwiej wejść mu w rutynę dnia i dostosować się do niej. Dzięki temu będzie też spokojniejsze. Bo będzie wiedziało co robimy później.
    • Nie stawiajmy zbyt wielu zakazów. Za dużo zakazów powoduje, że dziecko stanie się nieśmiałe. Będzie w nim rosło poczucie niepewności i brak wiary we własne możliwości. Czyli: przestrzeganie pewnych norm – tak, ale nie popadajmy w przesadę.

    Co dalej?

    Czy bunt dotyczy tylko dwulatka? Niestety nie. Czeka Was również drugi „kryzys” zwany buntem trzylatka. Czym się różni od poprzedniego? Ogólnie rzecz biorąc jest podobny. Nadal mamy do czynienia z brakiem panowania nad emocjami. Ciągle występuje potrzeba autonomii i samodzielności. Emocje dotyczą również relacji z innymi: dziecko może zarzucić rodzicowi, że już go nie kocha, może być zazdrosne, chce żeby cała uwaga skupiała się tylko na nim. W towarzystwie potrafi być zarówno nieśmiałe jak i zbyt odważne. W porównaniu zaś do buntu dwulatka, w zachowaniu trzylatka zaczyna pojawiać się celowość jego zachowań – dziecko celowo potrafi zachować się dobrze albo źle, np. wie, że może zwrócić na siebie uwagę złym zachowaniem.

    Generalnie rzecz biorąc bunty dwulatka i trzylatka to wąski okres czasu i te zachowania mogą się przenikać. Możesz więc nie zauważyć żadnej przerwy między jednym a drugim. Niestety, następne lata w życiu dziecka to również kolejne okresy buntu. Generalnie więc musisz nastawić się, że rodzicielstwo to ciężka praca, szczególnie wtedy zanim dziecko stanie się dorosłe. Najważniejsze staje się jedno: przetrwać. Przetrwać mimo wszystko!



    2 thoughts on “Czym jest bunt dwulatka i jak sobie z nim radzić?”

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *